Jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach?

Jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach?

Jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach

Poznaj kilka praktycznych wskazówek – jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach.

Niechętnie rozmawiamy z dziećmi o finansach, bo wiemy, że to temat trudny, a często w dodatku drażliwy.

Jeśli pieniędzy w domu brakuje, staramy się chronić dzieci przed tą wiedzą, gdy jest ich zupełnie wystarczająco, beztrosko stwierdzamy, że nie ma o czym rozmawiać.

To wielki błąd, bo jeśli to my jako rodzice nie wpoimy dzieciom podstaw zarządzania budżetem, nikt za nas tego nie zrobi.

Tylko, jak rozmawiać z dzieckiem o pieniądzach?

1. Nigdy nie jest zbyt wcześnie

Nie ma takiego wieku, w którym po prostu mówimy sobie, że to właśnie teraz jest najodpowiedniejszy czas.

Każdy człowiek inaczej się rozwija i w różnym wieku nurtują go nieco inne problemy.

Ważne jest, aby dostosować rozmowę do wieku dziecka.

Nawet maluch, którego odprowadzamy do przedszkola, doskonale zrozumie, że musi zostać w nim, bo mama idzie do pracy, po to, aby zarobić pieniądze na jedzenie, ubrania i zabawki.

Nastolatek rozumie idee zarządzania, oszczędzania i rachunków, choć może się przeciw nim buntować.

To wiek, w którym spokojnie można go wtajemniczać w koszty utrzymania domu.

2. Przede wszystkim, przemyślmy swój stosunek do pieniędzy

Jesteśmy rodzicem, a to stawia przed nami określone wymogi związane z odpowiedzialnością, także finansową.

Zastanówmy się, jaki jest nasz stosunek do pieniędzy. Może nieco zbyt lekceważący i nierozważny?

Być może samo jesteśmy rozrzutni i nie kontrolujemy budżetu?

Pora na zmiany w naszym życiu, zanim nauczymy czegoś nasz dziecko, zacznijmy od siebie i zadbajmy o uporządkowanie spraw finansowych.

Odpowiedzialność za małego człowieka powinna się wiązać ze zmianami w naszym życiu.

Dziecko nie będzie mogło polegać na zadłużonych rodzicach, którzy nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo finansowe.

3. Dawajmy przykład i bądźmy szczerzy

Każdy miewa lesze i gorsze momenty i nie zawsze jesteśmy konsekwentni w swoich zachowaniach. 

Przede wszystkim, nauczmy się tłumaczyć dziecku swoje postępowanie i kiedy odmawiamy mu jakiegoś zakupu, wytłumaczmy, dlaczego tak robimy.

Samo nie bo nie to zbyt mało, trzeba wyjaśnić, że kolejna zabawka jest niepotrzebna lub po prostu, że nie stać nas na to samo, co rodzice kupili koledze z klasy.

Jednocześnie zachowajmy konsekwencje.

Nastolatek, którego mobilizujemy do oszczędzania na nowy komputer, błyskawicznie wytknie nam nową torebkę, kupioną na poprawę humoru.

4. Wykorzystujmy okazję

Ustalmy, nie posadzimy dziecka za biurkiem i nie rozpoczniemy wykładu na temat pieniędzy.

Podstawa to znalezienie pretekstu, a takim może być wszystko; poczynając od wizyty w sklepie, listy zakupów czy podliczania domowych rachunków.

Dla malucha sklep spożywczy to poligon doświadczalny i zwykle staramy się unikać wizyt w nim z dzieckiem, bo znacznie opóźnia to zakupy.

Z drugiej strony to idealne miejsce, aby wytłumaczyć, jak waży się owoce i oblicza ich cenę, czy w jaki sposób reklama oddziałuje na ostateczną kwotę sprzedaży.

Nastolatek, który samodzielnie przeanalizuje rachunek za wodę, powinien przestać zapominać o jej zakręcaniu, w trakcie mycia zębów.

To bezcenna wiedza, która na pewno przyda się w dorosłym życiu.

5. Zaufajmy

Dla każdego rodzica to trudny moment ten, w którym stwierdzamy, że nasze dziecko dobrze sobie radzi i nasza pomoc nie jest już niezbędna.

To także moment, w którym musimy porzucić wszelkie obawy i po prostu zaufać naszemu dziecku.

Zwłaszcza że nawet najlepsze rozmowy niewiele dadzą, jeśli nie będzie im towarzyszyć praktyka.

Podejmijmy decyzję o dawaniu dziecku kieszonkowego i nie rozliczajmy go z tych pieniędzy.

Nie wypytujmy, na co je wydało, poczekajmy, aż samo o tym opowie.

Idealną formą jest konto oszczędnościowe dla naszej pociechy: https://przyjaznebanki.pl/konto-oszczednosciowe-dla-dziecka/

Ponieważ to my przelewamy na nie pieniądze i możemy sprawować pewną kontrolę, jeśli coś nas zaniepokoi.

Natomiast dziecko poznaje różne narzędzia i usługi bankowe w praktyce.

Jednocześnie uczy się odpowiedzialności, bo przecież „ma prawdziwe konto w prawdziwym banku”. 

Comments are closed.